JAPOŃSKIE DZIEŁA SZTUKI W FORMACIE XXXL NA BUDYNAKCH LESS MESS STORAGE
19 maja 2022 wyjątkowe dzieła sztuki pojawiły się na budynkach Less Mess Storage w Warszawie.
Znany Japoński artysta, Photographer Hal posiada styl, który pobudza zainteresowanie i kontrowersję jednocześnie. Jego twórczość była głównym elementem artykułu w CNN Style: https://edition.cnn.com/style/article/photographer-hal-flesh-love/index.html
O co więc w tym wszystkim chodzi? Głównym stylem Photographer’a Hal’a jest umieszczanie ludzi (włączając nagie pary) ułożonych w intymnych pozycjach w workach z odessanym powietrzem, aby nadać efekt zapakowania próżniowego. Kreacja każdej pracy wymaga tygodni planowania, godzin ustawień, a później tylko 10 sekund, w trakcie których robione są zdjęcia.
Następnie worek należy szybko rozpiąć, aby uniknąć uduszenia znajdujących się w nim osób.
Kiedy Less Mess Storage, firma posiadająca sieć oddziałów self storage w Polsce i Czechach, zleciła wykonanie prac fotografowi Hal’owi? Pomysł został zainicjowany i nakręcony przez agencję kreatywną Mamapool, której partnerzy mają wieloletnie doświadczenie dzięki pracy na całym świecie, i która wcześniej współpracowała z fotografem Hal’em nad kampanią marketingową prezerwatyw.
Bycie „przygniecionym bałaganem” i „duszonym rzeczami”, czy to w kontekście domowym, czy biznesowym, jest problemem i stresem w życiu, do którego każdy może się odnieść, i na który Less Mess oferuje łatwe rozwiązanie. Sztuka fotografa Hal’a jest sposobem na dostarczenie metafory tych emocji w ekscytujących i kolorowych obrazach.
Wywiad z Agencją Kreatywną Mamapool
Skąd pomysł na połączenia usługi self storage ze sztuką Photographer Hal’a?
Tom Pinsent, partner w Mamapool: Zastanawialiśmy się, jak to jest przebywać w biurze lub domu, gdy jest w nim za dużo rzeczy. Rozmawialiśmy także o skutkach lockdownu (spowodowanego pandemią). W obu scenariuszach czujesz się uwięziony, prawie uduszony. Jest to przemęczające i stresujące. Czuliśmy, że sztuka fotografa Hal’a doskonale oddaje emocje związane ze stresem, uczuciem przytłoczenia zbyt dużą ilością rzeczy. Oczywiście jest to problem emocjonalny, który rozwiązuje Less Mess. Pracowałem w Tokio przez wiele lat, więc znałem pracę Hal,a.
Jak poznaliście Hala?
Tom, Mamapool: Kiedy byłem szefem planowania w Ogilvy w Japonii, poznałem prace Hal’a. Współpracowaliśmy z Hal’em przy kampanii marki prezerwatyw.
Jak trudno było koordynować współpracę z tak wieloma różnymi zaangażowanymi krajami?
Tom, Mamapool: Jesteśmy przyzwyczajeni do pracy ponad granicami z klientami globalnymi. Największym problemem była zdalna sesja zdjęciowa w Japonii ze względu na barierę językową. Nasze umiejętności posługiwania się Japońskim nie istnieją, a Angielski nie jest powszechnie używany w Japonii. Koordynacja sesji, kosztów, stylu itp. nie jest łatwa przy użyciu Google Tłumacza. Myślę, że można śmiało powiedzieć, że przyczyniło się to do bałaganu i stresu, ale praca z Hal’em jest fantastyczna, a cały jego zespół i modele byli niezwykle profesjonalni. Myślę, że wyniki mówią same za siebie.
Czy to był wasz pierwszy koordynowany projekt w Japonii?
Tom, Mamapool: Mieszkałem i pracowałem w Japonii przez wiele lat, a Hitachi było założycielem Mamapool, więc kochamy japońską kulturę. Ale nigdy wcześniej nie robiliśmy zdjęć zdalnych. Po prostu nie można było polecieć do Japonii jako nierezydenci, a nawet powracający mieszkańcy musieli spędzić kilka tygodni na kwarantannie. Podobnie nie mogliśmy sprowadzić Hal’a do Polski, bo jego żona rodziła. Był to więc nasz pierwszy zdalny projekt z Japonią. Mam nadzieję, że następnym razem będziemy mogli odwiedzić Polskę.
Jak wyglądał proces twórczy współpracy Less Mess z Mamapool?
Tom, Mamapool: Był on bardzo łatwy. Zawsze miło patrzeć jak prezes jest w 100% zaangażowany w projekt, tak bardzo, że chciał polecieć do Japonii i dostać się do torby! Cały zespół Less Mess poświęcił swój czas na przezwyciężenie wszelkich problemów w ostatniej chwili, co jest fantastyczne w pracy i usuwa stres z projektu. Less Mess ma fantastyczną wizję i zaangażowanie w robienie rzeczy inaczej i lepiej.
PHOTOGRAPHERHAL
Urodził się i mieszka w Tokio (Japonia). Motywem przewodnim jego prac są miłość i wyzwania, najczęściej w swojej sztuce przedstawia wanny, opary i worki próżniowe – a dokładniej ich połączenie. Jego prace znane są na całym świecie.
WYWIAD Z PREZESEM LESS MESS STORAGE – GUY PINSENT
Jaka była twoja pierwsza reakcja na pomysł sesji w workach próżniowych?
Guy, Less Mess: Podobał mi się ten pomysł. Jest oryginalny i nietuzinkowy. Wraz z zespołem nieustannie debatujemy i myślimy o naszej ofercie oraz o tym, jak łączyć się z naszymi klientami, aby stale się doskonalić i być najlepszymi, wyróżniać się z tłumu. Pomysł zlecenia pracy znanemu japońskiemu artyście i współpracy z Mamapool przy produkcji zdjęć marketingowych i kampanii marketingowej był ekscytujący.
Czy uważasz, że Polacy są gotowi na tak kontrowersyjną i wyjątkową kampanię?
Guy, Less Mess: Tak, oczywiście. Pomysł dotyczy uniwersalnych ludzkich emocji: bycia pod presją, stresu, duszenia – oczywiście w sposób metaforyczny – nadmiarem rzeczy w biurze lub w domu.
Jakie są Twoje odczucia i przemyślenia na temat kampanii?
Guy, Less Mess: Mamy oczywiście nadzieję, że wzbudzi to zainteresowanie Less Mess Storage i poprawi świadomość naszej marki. Przynajmniej ludzie mogą cieszyć się obrazami ze względu na ich artystyczną jakość i dziwaczność. Praca ze wspaniałymi ludźmi przy tej zabawnej kampanii marketingowej jest źródłem osobistej radości i satysfakcji.
Czy kiedykolwiek przyszło Ci do głowy, że kampania jest zbyt kontrowersyjna jak na polskie standardy?
Guy, Less Mess: Tak, zbadaliśmy wszystkie polskie kampanie banerowe, które zostały zakazane w ciągu ostatniej dekady. Odkryliśmy dość nieprzyjemny materiał, który słusznie został usunięty. Nie wierzymy, że ta kampania Less Mess może wywołać tak negatywną reakcję.
WYWIAD Z MODELAMI – ROBERT MCGUINNESS I ASA KUBIAK
Jakie to uczucie być zamkniętym w worku próżniowym?
Robert, Model: Na początku pomysł bycia zapakowanym w worku próżniowym wydawał się ekscytujący, ale jednocześnie bardzo kontrowersyjny i potencjalnie niebezpieczny. Bałem się o bezpieczeństwo swoje i Asa’i. Znałem wcześniej prace Hal’a z internetu i stwierdziłem, że jest to życiowa okazja, której nie chciałem przegapić, była to dobra okazja do stawienia czoła moim lękom.
Dziwne było to, że jak już byłem w worku cały mój strach zniknął. Czułem się bezpiecznie i dziwnie komfortowo, dzięki całej tej intymności. Czułem się również bardzo połączony z Asa’ą, Hal’em i całym zespołem pracującym nad zdjęciami w bardzo wyjątkowy sposób. W wykonanie tego typu zdjęć idzie ogromna ilość czasu i planowania, są skrupulatnie wykonywane.
Najtrudniejszą częścią sesji było utrzymywanie tej samej pozycji przez długi czas. Popchnęło mnie to do granic wytrzymałości, których się nie spodziewałem. Doświadczyłem dużo dyskomfortu do momentu gdzie wychodzenie z worka okazało się bardzo trudne, ponieważ moje mięśnie nie funkcjonowały poprawnie przez utrzymywanie tej samej pozycji przez wydłużony okres czasu.
Synchronizacja życia jest czasem tajemnicza. Ten projekt wydarzył się w momencie mojego życia, kiedy czułem jakbym toną w swoich rzeczach po przeprowadzce. Mój brat jest zbieraczem i był zmuszony do spania w samochodzie na podjeździe pod swoim domem z trzema sypialniami, ponieważ jego dom, podwórko, podwójny garaż i wiata były pełne jego rzeczy. Pomagałem mu wtedy z tym problemem.
Udział w sesji był jednym z najbardziej interesujących i wyjątkowych momentów w moim życiu. Jestem bardzo dumny z bycia częścią tej niespotykanej kampanii i jestem wdzięczny całemu zespołowi za jej powstanie.
Asa, Modelka: Współpraca z fotografem Hal’em i fantastycznym zespołem nad nadchodzącą kampania Less Mess Storage była jedyny w swoim rodzaju doświadczeniem.
Rober McGuiness przedstawił mi projekt i kiedy wytłumaczył na czym polegało zadanie poczułam się przerażona, ale w tym samym czasie zaintrygowana. Przed sesją miałam wspaniałą rozmowę z Hal’em na Zoomie, zobaczyłam jego prace i wtedy wiedziałam, że jestem w dobrych rękach, ale ze zbliżającym się pierwszym dniem sesji moja ekscytacja, ciekawość i nerwy narastały. Podczas pierwszego kadru, miałam być sama w worku otoczona butami.
Weszłam do worka, ułożyłam się, a Hal i cały zespół upewnili się, że czułam się tak komfortowo jak to możliwe, biorąc pod uwagę tą nieznaną i niewygodną scenerię. Kiedy układali rekwizyty w środku worka ćwiczyłam świadome oddychanie i dalej starałam się uspokoić. Gdy zamknęli worek i zaczęli odsysać z niego powietrze dużym odkurzaczem poczułam, że się spinam. Musiałam sobie przypominać o zachowaniu spokoju i świadomości konieczności oddychania – tak jak zostałam poinstruowana.
Tuż przed tym jak worek otoczył mnie całą musiałam wziąć swój ostatni oddech i wstrzymać go przez 10 sekund. Szum odkurzacza przed i podczas mojego wstrzymywania oddechy były najstraszniejsze. Jednakże, kiedy Hal zrobił zdjęcie i otworzył worek czyste poczucie ulgi było niedoopisania. Poczułam się spełniona, stawiłam czoło swojej delikatnej klaustrofobii.
Po tym jak przetrwałam pierwsze zdjęcie reszta czasu spędzona w worku stała się bardziej ćwiczeniem świadomości, żeby móc leżeć tam w dyskomforcie, który odczuwałam przez utrzymywanie jednej pozy przez tak długi czas (ponieważ byliśmy przytłoczeni tak dużą ilością rzeczy).
Było to bardzo ekscytujące, wyjątkowe i fajne doświadczenie z naprawdę świetnym zespołem, za który jestem bardzo wdzięczna.
Więcej sztuki Hala można podziwiać na stronie internetowej fotografa: www.photographerhal.com
Kontakt dla mediów: marketing@lessmess.pl